Jak wyleczyłam anemię – objawy anemii i dieta na anemię

jak wyleczyłam anemię

Zapraszam dzisiaj na wpis jak wyleczyłam anemię, jakie są objawy anemii i jaka u mnie sprawdziła się dieta na anemię! Zapraszam 🙂

Uwaga – wpis jest moją subiektywną historią jak wyleczyłam anemię.
Każdy kto ma złe wyniki żelaza, hemoglobiny itp. powinien skonsultować je z lekarzem.

Wierzę, że moje objawy anemii i dieta na anemię jaka mi pomogła – pomoże i Tobie!

Jak wyleczyłam anemię

W zasadzie odnoszę wrażenie że u mnie anemia była całe życie, tylko nie zdawałam sobie z tego sprawy. Tak naprawdę od czasów studiów zawsze miałam mniej energii niż moje koleżanki, byłam często „przymulona”, nie chciało mi się iść na imprezę czy inne spotkania.

Zdaję sobie doskonale sprawę, że moja dieta pozostawała wiele do życzenia. I sam fakt, że byłam wegetarianką nie jest taki zły, jak to, że nie uzupełniałam żelaza w inny sposób. Chociażby przez odpowiednią podaż warzyw czy białka.

Jeszcze w maju tego roku na Komunii córki mojej koleżanki, jej Tata zapytałam mnie czemu jestem taka smutna. A ja… wcale smutna nie byłam! Wręcz przeciwnie – miałam świetny humor 🙂 Byłam za to bez energii, ospała, więc pewnie przez to zostałam odebrana jako smutna.

Co miało wpływ na mój brak energii? Oczywiście anemia, którą spowodował brak odpowiedniej ilości żelaza. Badania które robiłam w maju wykazały, że mam żelazo poniżej normy około 4.30 (norma jest od 6 do 30).

Wiedziałam że muszę zrobić wszystko, żeby nie tylko podbić żelazo, ale w końcu być osobą pełną energii i chętną do różnych działań, a nie kimś kto ciągle zamula i jest osowiały.

Reasumując w skrócie, objawy anemii jakie miałam:

  • osłabienie, zmęczenie bez powodu
    wypadające włosy, bardzo słabe paznokcie
    pogorszenie stanu skóry  wypryski, podrażnienia
    słaby sen, albo bezsenność
    nadmierna wrażliwość, drażliwość
    ciągłe uczucia zimna

Zapewne do dzisiaj nie dowiedziałabym się że mam anemię, gdyby nie fakt, że w maju od razu po wstaniu z łóżka zrobiło mi się tak słabo, że praktycznie zemdlałam. Musiałam się szybko położyć – i teraz już wiem, że był to kolejny objaw anemii, która mi wyszła w późniejszych badaniach.

Są różne rodzaje anemii, moja była stricte spowodowana niedoborem żelaza.

 

Dieta na anemię

Przede wszystkim, proces leczenia anemii jest długotrwały. Nie ma tu magicznej sztuczki, ale rodzaj anemii jest tutaj równie ważny. Akurat anemię z niedoboru żelaza jest stosunkowo łatwo wyleczyć, jeśli nie masz zaburzeń wchłaniania tego pierwiastka.

Wiedziałam doskonale, że wszelkie objawy anemii i tego co się u mnie dzieje to tak naprawdę wyłącznie moje działanie. Sama kilka lat pracowałam swoimi nawykami i niewłaściwą dietą na stan anemii, więc aby się go pozbyć musiałam przede wszystkim zmienić nawyki żywieniowe.

Jak wyleczyłam anemię:

Stosowałam chwilę żelazo w płynie do picia, ale doszłam do wniosku że najlepiej i najbardziej wartościowym źródłem żelaza jest mięso. Wiem że są różne opinie na ten temat, i jak już wspomniałam – to jest mój sposób na wyleczenie anemii. Nie było to jednak łatwe, bo ja mięsa 10 lat nie jadłam, nie miałam w ogóle takiego nawyku i nie czułam potrzeby by go jeść.

Niemniej jednak, anemii chciałam się jak najszybciej pozbyć, więc powoli, zaczęłam wdrażać do diety chude mięso – głównie indyka.

Mięso jadłam średnio raz w tygodniu, w ilościach powiedzmy dość małych 🙂 ale dla osoby która nigdy tego nie jadła, to i tak był duży wyczyn.

Ponadto, z pewnością wiesz że buraki są wspaniałym źródłem żelaza, więc wszelkie soki z buraków, barszcz czerwony lub pasty warzywne z buraków weszły do mojego jadłospisu.

Kolejny problem w anemii a w zasadzie to w mojej diecie był taki, że nie jadłam w ogóle nabiału, w którym również jest żelazo. Sukcesywnie, ale z dość dużym oporem zaczęłam się zmuszać do jedzenia jajek, co do dzisiaj najbardziej u mnie kuleje.

Starałam się też więcej warzyw liściastych wprowadzić do codziennego żywienia.

Dieta na anemię

Kochani, wiem że wpis nie oddaje nawet w połowie tego jak się człowiek czuje w anemii. Niestety prawdą jest, że wszystko jest ze sobą powiązane, i tak, jak anemia ma wpływ na nerwy, tak i u mnie z pewnością nerwica lękowa była pokłosiem anemii, lub anemia pokłosiem nerwicy.

Wszystko jest ze sobą powiązane. Nie sposób poznać co ma większy wpływ, jednak uważa się że to umysł i nasza psychika wpływa na ciało. Anemia to naprawdę nie są przelewki, ponieważ na każdą życiową czynność oddziałuje – od relacji interpersonalnych, przez pracę, po zdrowie.

Dieta to nie jedyne dzięki czemu wyleczyłam anemię. Mimo że przy anemii z niedoboru żelaza, to właśnie ona jest najważniejsza. Mimo to, starałam się zadbać bardziej o siebie pod kątem psychicznym – więcej relaksu, odprężenia. I przede wszystkim – zaczęłam w końcu zwracać uwagę na to żeby się nie wyziębiać!

Ponieważ w anemii człowiekowi ciągle jest zimno, i ze mnie zawsze znajomi się śmiali jakim jestem zmarzluchem, to postanowiłam, że muszę się „dogrzać”. A przynajmniej nie wyziębiać.

Tutaj znowu z pomocą przyszła dieta – zamiast jeść jak zawsze jogurty czy suchy prowiant, zaczęłam jeść więcej ciepłych rzeczy – zup, obiadów normalnie na ciepło, a nie sałatek w biegu. Bardzo tu polecam złote mleko, które wspaniale rozgrzewa i wzmacnia.

Myślę że to także ważne, przestałam się tak skupiać na kaloriach. Zaczęłam bardziej zwracać uwagę na to czy jem wartościowe jedzenie a nie nisko kaloryczne. Oczywiście w ramach rozsądku 🙂

Jak wyleczyłam anemię

Po dwóch miesiącach od takiej zmiany żywieniowej zaczęłam się trochę czuć mniej zmęczona, włosy przestały wypadać ale tak naprawdę – jest to ciągły proces. Musisz ciągle mieć na uwadze jak ważne jest to co jesz, czym się odżywiasz. Jest to naprawdę niesamowite, jak bardzo to, co spożywamy wpływa na to jak się czujemy, ale też, czy jesteśmy zdrowi.

Wpis powstał ponieważ dzisiaj odebrałam wyniki badań które są dobre! Moje żelazo i minerały wróciły do normy 🙂 Mam naprawdę nauczkę, jak bardzo samoświadomość jest ważna w naszym życiu. Zarówno pod względem psychicznym jak i fizycznym.

Wiem również, że wiele osób cierpi na anemię z powodu niedokrwienia np. w czasie ciąży. Tutaj oczywiście kwas foliowy plus dieta na anemię jest istotna, ale także zalecenia lekarza. Nie śmiem pisać że moje, stosunkowo proste porady jak wyleczyłam anemię sprawdzą się w każdym rodzaju anemii, natomiast – w przypadku anemii z niedoboru żelaza – z pewnością pomogą.

Jeżeli ktoś tu zmagał się lub zmaga z anemią, dajcie proszę znać w komentarzu jak sobie poradziliście!

Dbajcie o siebie kochani i dużo zdrowia!

Ściskam,

Marta

A Ty co o tym sądzisz? :)