Powikłania po covid 19 – moje powikłania po koronawirusie

wypadanie włosów po zimie

Mimo iż głównie mówi się dużo o samym koronawirusie, to tak naprawdę powikłania po mogą się ciągnąć latami. Zobacz czy u Ciebie są podobne powikłania po covid 19 jak u mnie! Zapraszam na wpis

Jeszcze zanim zachorowałam na covid, wiedziałam że sama choroba nie jest u wszystkich na tyle groźna co powikłania po niej. Koronawirus sieje spustoszenie w organiźmie na długie lata – może zaatakować wszystkie narządy w mniejszym lub większym stopniu. Nie jestem odosobniona w tym przekonaniu, ponieważ moi rodzice również mieli covid i również – już od roku zmagają się z powikłaniami.

Objawy po koronawirusie o których piszę poniżej są z mojego doświadczenia, jestem półtora miesiąca po przebyciu choroby, pisałam o niej dość szczegółowo tutaj

 

Moje powikłania po covid 19

Problemy ze snem

To co zauważyłam po koronawirusie na wstępie, to gorszy sen. Budzę się w nocy co najmniej dwa razy – nie mam problemu z zasypianiem, niestety po 2, 3h budzę się, potem zasypiam i potem znowu się budzę. Oczywiście piję melisę i staram się przed snem wyciszyć, niestety z marnym skutkiem. Szczerze nie wiem za bardzo jak sobie z tym poradzić, nie chcę brać tabletek nasennych.

Czytałam o bezsenności po covidzie że musi minąć czas aby organizm wrócił do trybu sennego. Nie jestem do końca o tym przekonana, ale może ktoś tu ma podobne doświadczenia z brakiem snu i się podzieli? 🙂

powikłania po koronavirusie

Wypadanie włosów po koronawirusie

O tym, że włosy po covidzie są słabe, wypadające wiedziałam już rok temu, gdy moja Mama była chora na koronawirusa. Wypadały jej włosy dosłownie garściami, zresztą, pytając w mojej grupie na fb Sekrety Piekna o powikłania po covid 19 (jeszcze zanim sama zachorowałam), najczęściej wymieniane było właśnie wypadanie włosów. No i cóż, również mnie dopadły słabsze włosy ale przede wszystkim – niesamowicie! swędząca skóra głowy.

Dosłownie do bólu – w nocy zadrapywałam się do krwi tak mnie swędziała skóra. Bardzo duży dyskomfort związany z tym spowodował że oczywiście zaczęłam robić peeling skóry głowy, stosować szampon który ma łagodzić łupież (Pani w aptece mi doradziła taki delikatny na suchy łupież). Do tego stosuję wcierkę jantara na wypadanie włosów (kto jej nie zna :D).

Taka kuracja przyniosła efekty – skóra głowy na ten moment przestała mnie swędzieć, ale jeśli tylko mam sytuację stresującą wraca na nowo dyskomfort. Zrezygnowałam totalnie z farby, suszenia, prostowania. Stosuję tylko olejki na suche końcówki włosów, i na razie na tym poprzestanę. Jeżeli chodzi o same włosy – nie zauważyłam szczególnego wypadania, ale zdaję sobie sprawę że to może być kwestia czasu, chociaż myślę że wcierka sobie z tym poradzi 🙂

Ponadto stosuję niezastąpiony olejek rycynowy na wypadanie włosów który wykorzystuję także na słabe paznokcie. Jeśli masz słabe włosy – oczywiście możesz go stosować nie tylko jeśli byłaś chora na covid! 🙂

po koronawirusie

 

Powikłania po covid 19 – nerwowość

Kolejny objaw po koronawirusie jaki u siebie zauważyłam – to większa nerwowość, spięcie, w czynnościach które na ogół wykonywałam spokojnie. Nie wiem czy to kwestia stresu i obciążenia psychicznego jakie miałam ostatnie tygodnie, jednak odczuwam mocniej stres i mimo iż praktykuję sposoby na relaks o których pisałam kilka lat temu tutaj, to i tak ta nerwowość jest u mnie obecna.

Oprócz nadmiernego pobudzenia, zauważyłam większe rozleniwienie – pierwsze tygodnie po covidzie kochani praktycznie niewiele tworzyłam bo nie miałam energii. Totalnie NIC mi się nie chciało! Czy ktoś miał takie powikłania po koronawirusie jak brak weny, energii do działania? Naprawdę musiałam się mocno mobilizować żeby mi się chciało zrobić zdjęcia, wpis, wyjść na siłownię itp. Teraz jest już lepiej z moim rozleniwieniem ale to dlatego że staram się skupiać na działaniu, chociaż lekko nie jest! 🙂

marta pardyak

Na chwilę obecną – czyli prawie dwa miesiące po koronawirusie, nie zauważyłam innych powikłań. Może to dziwnie zabrzmi, ale jestem wdzięczna że nie miałam ani ciężkiego przebiegu covid, ani że nie mam poważnych powikłań po chorobie.

To co słyszę od znajomych, jakie mają powikłania po koronawirusie np. brak okresu od roku!, totalnie zaburzona gospodarka hormonalna, łysienie, duszności i ból w klatce piersiowej, problemy z sercem, zawroty głowy… wymieniać można by długo. Mam serdeczną prośbę o napisanie w komentarzu jakie Ty lub Twoim bliscy macie powikłania po covid 19? Jestem przekonana że taka lista pomoże innym – ale i mi w wymianie doświadczeń.

Kochani, życzę Wszystkim szczerze zdrowia fizycznego i psychicznego! Przy okazji, wpadnij na mój ig @martapardyak

Ściskam mocno!

Marta

23 komentarze

  1. Covid przeszłam w kwietniu 2023, choć test był negatywny🙈. Straciłam 3/4 włosów, guzki na płucach, duszność, astma, nerwowość, senność, zaburzenia miesiączkowania (bolesność i krwotoki), niezdiagnozowane bóle brzucha, chroniczne zmęczenie i stany depresyjne. Przez to wszystko ciągle robię jakieś badania w kierunku raka…. Straszne co nam zafundowali. A najgorsze jest to, że nikt nie poniesie za to odpowiedzialności… Dodam jeszcze, że pierwszego covida przeszłam w listopadzie, przed ogłoszeniem pandemii w marcu… życzę Wszystkim duuużo zdrówka🥰

    1. hej dzieki wielkie za komentarz, zycze duzo zdowia!!

  2. Na lepszy sen polecam witaminę b 6 wieczorem, działa

  3. Okropne bóle mięśni i kręcenie w głowie, 4 miesiące po covidzie

  4. jedynym lekarstwem jest czas.
    Ja miałam prawie rok long covid, tylko smak i węch odzyskałam po 3 tyg. Mi wirus uderzył w system nerwowy najbardziej. 7 kg w 3 tygodnie.
    Szumy w uszach, niedosłuch, problemy z pamięcią ( takie poważne, miałam problemy, by sobie przypomnieć o czym rozmawiałam pare godzin wcześniej), problemy z błędnikiem,migreny,wypadanie włosów, problemy ze skóra, z zębami, utrata miesiączki, a później całkowicie rozregulowany cykl, skrzepy, cysta na jajniku.

    1. mi też nie wrócił jeszcze węch, dwa miesiące po covidzie czekam spokojnie. Na szczęście z okresem jest ok ale dużo moich koleżanek narzeka że go straciło

  5. witaminy z grupy B na brak węchu i smaku polecam wzmocnić układ nerwowy

    1. stosuję witaminy z grupy B ale coś nie widzę efektów

    2. Każdy spacer jest niesamowitym wysiłkiem. Jestem pół roku po covidzie.

  6. Jestem rok po covidzie 6 tygodni zmory kaszlu i bólu miesni. A tak zwane long covid trawal u mnie 4 miesiące. .. Szumy w uszach ból miesni problemy z koncentracją problemy z mowa skórne utrata wagi zapalenie żołądka wypadanie włosów…. I nawracajace infekcje obecnie grypa 2 razy w ciągu paru miesięcy a objawy jak przy covidzie i nie ustanny suchy kaszel

  7. zmiany w echo serca, słabość, wymioty

    1. życzę dużo zdrowia!

    2. Ja mam kaszel, suchy , męczący aż do wymiotów. Trwa już 6 miesięcy. Jestem osłabiona. Biorę d3, , żelazo, B12, propolis. Na razie bez spektakularnych efektów. Kaszel leczyłam na wszystkie możliwe sposoby. Bez efektu.

  8. Mi masakrycznie garściami włosy wypadają jest dramat z tym a zawsze miałam gęste 😌😌

    1. polecam suplementy i domowe sposoby np. krople żołądkowe na wypadanie włosów świetnie się sprawdzają no i niestety trzeba czasu 🙂

    2. Ja tez mialam koronowirusa.Wypadaly mi wlosy.Znajoma poradzila jesc krzem.Zjadlam wszystkie tabletli i do dzisiaj nie zarzywam tabletek i nie wypadaja mi juz wlisy.Rano po szczotkowaniu nue na orawie wloska.Od oaru lat nisze krotka fryzure.Kowit mialM 2 lata temu.pozdrawiam Malgosia

      1. oo krzem… może ija powinnam spróbować bo nigdy go nie brałam…

  9. Bol głowy , pleców nie mogę dojść do siebie mam straszne migreny i nic nie pomaga

    1. moja Mama miała podobnie, dopiero po 4 miesiącach jej przeszło. Będzie dobrze! pozdrawiam 🙂

      1. Witam, ja przeszlam covida 1.5 roku temu, moje skutki uboczne to utrata wlosow prawie polowa, w dodatku z kreconych sie wyprostowaly…. Utrata rzes- teraz rosna proste lub w dol:/ Problemy z blednikiem i migreny – naszczescie z tym juz nie mam problemow:)

    2. U mnie było podobnie. Męczyłam się przez 2 miesiące i nie odpuszczało. Pomyśl o olejku konopnym.

    3. Ja miałam covid w styczniu tego roku. Długo byłam bardzo zaflegmiona, męczył mnie suchy kaszel, szybko się męczyłam. Zrobiłam kontrolne Rtg wyszły zmiany na płucach. Obecnie jestem po drugiej tomografii klatki piersiowej w trakcie diagnostyki ( drobne , liczne guzki). Nie wiem co dalej??

      1. wszystko zalezy od tego jak sie czujesz! poczekaj na wyniki, tymczasem zacznij dbac bardzo o odpornosc – domowymi sposobami najlepiej

A Ty co o tym sądzisz? :)