Hotel Grand Lubicz – opinia hotel pięciogwiazdkowy nad morzem

Jeżeli szukasz luksusowego miejsca w którym możesz odpocząć, zrelaksować się nawet gdy nie ma pogody nad morzem – to witam w świecie Grand Lubicz. Ten hotel nad morzem po prostu trzeba odwiedzić! Dlaczego? Zapraszam na wpis 🙂

Jeżeli obserwujesz mnie na @martapardyak to z pewnością wiesz że kocham podróże, które są moją drugą naturą zaraz za blogiem 🙂 Wiesz również, że jestem częstym gościem nad polskim morzem, nad którym nota bene chwilę mieszkałam. Mimo to, w Ustce byłam pierwszy raz w życiu, z lekką obawą czy ten hotel  nad morzem do którego jadę jest warty 12h nocnym pociągiem. Odpowiedź znajdziesz poniżej 🙂

Hotel Grand Lubicz – hotel pięciogwiazdkowy nad polskim morzem

O hotelu Grand Lubicz szczerze pisząc wiele nie wiedziałam, nie słyszałam dopóki do niego kilka dni temu nie przyjechałam :).

Przyznam, że dopiero po wejściu do holu Grand Lubicz który zrobił na mnie tak samo duże wrażenie, jak fakt że jest w nim mnóstwo ludzi. zaczęłam się tym hotelem interesować. A jest naprawdę czym, bo na prawie 30 000 metrach kwadratowych masz aż 300 pokoi hotelowych, 3 baseny, saunę, jacuzzi, siłownię, bilard, klub nocny… jednym słowem – jest co robić nawet jak nie ma pogody.

Chyba pierwszy raz udało mi się trochę odpocząć nad polskim morzem. Mogłam korzystać w ramach pobytu i z basenu solankowego, i z groty solnej która na moje zatoki jest błogosławieństwem (a swoją drogą jest piękna), i z sauny, i z siłowni.

Trochę mam niedosyt tych wszystkich udogodnień, tak naprawdę w hotelu jak nie ma pogody jest co robić, a co dopiero gdy ta pogoda jest! Do tego, jeszcze pasuje coś po plaży pochodzić. Zresztą, do samej plaży jest rzut beretem – około 400m i piękne jest zejście. Sama plaża w Ustce też mnie zachwyciła – jest duża, piaszczysta, z klifem i powoli już zaczyna się klimat Łeby z wydmami.

Wyżywienie w hotelu Grand Lubicz

W zasadzie to od wyżywienia powinnam zacząć ten wpis, bo jak podróżuję po różnych miejscach w Polsce – to nigdzie! nie spotkałam się z tak obfitym i różnorakim menu na śniadanie, lunch i kolację. Znowu odwołam się do mojego instagrama @martapardyak bo tam robiłam szeroką jedzeniową relację z hotelu, a naprawdę było co pokazywać! Same zdjęcia mam nadzieję że chociaż trochę oddadzą klimat i estetyki i jakości dań. Hotel Grand Lubicz na jedzeniu nie oszczędza, i to praktycznie każda opinia w internecie potwierdza.

Pomijając fakt, że jadłam za trzech :), i że nigdy w życiu nie zjadłam tyle ryb, sałatek i of kors – pysznych słodkości jak w 5 dni, to wybór dań zadowoli naprawdę każdego. Nie wiem kto jest cukiernikiem w hotelu, ale serdecznie gratuluję talentu i pięknych wizualnie małych arcydzieł. Na kolacji w Grand Lubicz można się poczuć jak na weselu – od wyboru pysznych bez, po tarty owocowe, przez makowce, szarlotki, babeczki.

Jest co jeść! I w hotelu na pewno głodnym nikt nie będzie, co jest fantastyczną opcją po długim spacerze na plaży, czy np. siłowni. Ogólnie rzecz ujmując, jest to fantastyczna opcja – nie gotujesz, nie zmywasz, a jesz jak król!

Hotel Grand Lubicz – sprzątanie i czystość

Kolejny, równie ważny aspekt hotelu którym również się wyróżnia na tle innych obiektów to absolutna czystość. Serwis sprzątający naprawdę działa tu jak w zegarku – codziennie sprzątane są pokoje (jedyny minus że nie uprzedza nikt o tym że pokój będzie sprzątany o tej czy o tej godzinie).
Do tego ile razy nie schodziłam do holu, tyle razy ciągle widziałam Panie myjące schody, odkurzające korytarze, myjące okna, stoliki –
tam naprawdę czystość to podstawa. Podobnie sytuacja wygląda w kompleksie basenowym – nie znajdziesz najmniejszego brudnego miejsca (przynajmniej ja nie widziałam).

Co ciekawe, hotel Grand Lubicz jest jednym z nielicznych miejsc, które znam i które akceptuje zwierzęta – a mimo to,
w hotelu panuje czystość lepsza niż w hotelach bez zwierząt 🙂

Hotel Grand Lubicz Uzdrowisko Ustka

Grand Lubicz to stosunkowo nowy hotel, w 2010 roku rodzina de Lubicz Szeliskich nabyła prawo własności do obiektu uzdrowiskowego, który wymagał i ogromnej odwagi i renowacji – aby dzisiaj mógł cieszyć oko hotel Grand Lubicz połączony z uzdrowiskiem.

Dzięki temu w hotelu oprócz wszystkich wyżej wymienionych udogodnień, można korzystać z zabiegów leczniczych w Medical Resort.

W pokoju masz informator i katalog zabiegów wraz z cenami, także naprawdę jest w czym wybierać – od kinezyterapii, po masaże lecznicze, rehabilitację. Bardzo mi się podoba że w hotelu można zarezerwować pobyty lecznicze, np. regeneracja dla kręgosłupa, terapia przeciwobrzękowa itp. – wraz z wyżywieniem. Dodając do tego nadmorski klimat masz gwarantowaną poprawę zdrowia 🙂

Hotel nad morzem Grand Lubicz – czy warto jechać?

Byłam w hotelu pięć dni, co uważam stanowczo za krótki czas na tyle atrakcji, i czuję duży niedosyt.

Chyba pierwszy raz mam wrażenie że kilkudniowy pobyt w polskim hotelu to zdecydowanie “za mało”, i żeby się zrelaksować na maksa, i naładować baterię. Oczywiście u mnie jest to bardziej utrudnione, bo ja pracuję 7 dni w tygodniu (chociaż akurat w Grand Lubicz starałam się jak najmniej być online). Abstrahując od powyższego, hotel Grand Lubicz jest niesamowicie ciekawym miejscem, z pewnością komfortowym i luksusowym. Jeżeli chodzi o moją, subiektywną opinię na podstawie pobytu w hotelu – jak najbardziej warto jechać. Na pewno nie będziesz się nudzić, nawet jeśli nie będzie pogody.

Właściciele naprawdę postarali się żeby hotel zasługiwał na miano pięciogwiazdkowego, o standardzie światowym.

Zalety hotelu Grand Lubicz

Jeśli chodzi o moje główne spostrzeżenia za które punktuję Grand Lubicz to z pewnością jest to:

• standard apartamentu (duża przestrzeń, wygodne łóżka, balkon, wanna, zestaw kosmetyków, szlafrok i kapcie, ekspres do kawy z codziennie dodawanymi kapsułkami, uzupełniana woda mineralna gazowana i niegazowana, codzienne sprzątanie)
• wspaniałe wyżywienie – duży wybór dań zarówno mięsnych jak i tych jarskich, dużo warzyw, owoców, ryb. Przepyszne wypieki i ciasta. Duży wybór pieczywa – np. 3 rodzaje ciemnego chleba. Live cooking z kucharzem 🙂
• grota solna z tężnią – jak ja żałuję że w niej tak krótko siedziałam! Świetnie relaksuje, i na moje zatoki działa bardzo kojąco. Szczerze to grota solna i jej wpływ na zdrowie zasługuje na oddzielny wpis
• kompleks basenów z jacuzzi – masz aż 3 baseny, w tym piękny, solankowy na piętrze w którym prawie nie ma ludzi. Jacuzzi, sauny – fińska, parowa. Na samej strefie basenowej można spędzić pół dnia.

Grand Lubicz to wyjątkowe miejsce nad polskim morzem z wielu powodów, których we wpisie nawet nie wymieniam. Wiem że hotel bardzo sobie chwalą rodziny z dziećmi, dla których są animacje i różne atrakcje, ale że sama nie mam dzieci to ciężko mi się w tym temacie wypowiedzieć 🙂

Ze strony tego pięciogwiazdkowego hotelu świetnym jest, że wejście na baseny czy siłownię mają osoby z zewnątrz. Mam tu na myśli turystów, ale i mieszkańców Ustki którzy powinni dziękować rodzinie de Lubicz Szeliskich za hotel w ich mieście. Kurcze siłownia jest lepsza niż w niejednym miejscu w Krakowie! 🙂 No i druga sprawa, hotel zatrudnia wiele osób z Ukrainy dając im pracę i możliwość normalnego życia. Brawo!

Na koniec – odpowiadając na pytanie czy warto było jechać do hotelu 12h pociągiem w nocy – odpowiadam z pełnym przekonaniem że tak.

Chciałabym poznać Waszą opinię o hotelu Grand Lubicz byliście kiedyś? Jak Wasze wrażenia? Wiem że ten hotel nad morzem wzbudza sporo emocji, bo relacjonując mój pobyt na instagramie dostałam kilka pytań odnośnie hotelu. Tak więc jeśli macie jakieś – śmiało zadawajcie w komentarzach!

Ściskam najmocniej! 🙂

Marta